Branie zakładników w BKH Straubing: Ruszył proces przeciwko brutalnym uciekinierom!
Proces w Ratyzbonie koncentruje się na wzięciu zakładników w szpitalu rejonowym w Straubing; złapano czterech napastników.

Branie zakładników w BKH Straubing: Ruszył proces przeciwko brutalnym uciekinierom!
Wydarzenia związane z wzięciem zakładników w szpitalu rejonowym (BKH) w Straubing rzuciły długi cień na regionalną psychiatrię. W sierpniu 2024 r. czterech mężczyzn w wieku od 29 do 32 lat uciekło z zakładu medycyny sądowej i wzięło jako zakładnika asystentkę pielęgniarską. Proces przeciwko oskarżonemu rozpoczął się niedawno w sądzie regionalnym w Ratyzbonie i może mieć daleko idące konsekwencje.
Jak BR.de Z relacji wynika, że policjanci natychmiast skuli oskarżonych i wprowadzili ich na salę rozpraw. Zarzuca się im, że pod pretekstem zwabili pielęgniarkę do pokoju, brutalnie ją pobili i grozili potłuczonym kawałkiem lustra. Jednak zapytani, co się z nimi w tym momencie dzieje, oskarżeni wskazali, że czuli się ofiarami – stwierdzenie to nie usprawiedliwia obrazu ich działań, ale komplikuje kontekst.
Proces brania zakładników
Atak rozpoczął się w momencie wezwania asystenta pielęgniarskiego do zagrody więźnia w dniu 17 sierpnia 2024 r. Nagle otrzymał pierwsze uderzenie, po czym nastąpiło kolejnych 40 ciosów i kopnięć. Do incydentu doszło, gdy jeden z mężczyzn próbował uciszyć pielęgniarkę ze skarpetką w ustach. Celem było otwarcie drzwi bezpieczeństwa BKH, co ostatecznie zakończyło się sukcesem, choć nie bez zagrożeń, gdyż na sali wisiał los pielęgniarki. Mężczyźni twierdzili, że w przypadku niespełnienia ich żądań odetną mu głowę w bok.
W trakcie rozmowy pielęgniarka potwierdziła, że od czasu zdarzenia odczuwał stres fizyczny i psychiczny. Głośny Süddeutsche.de W trakcie ucieczki oskarżeni mogli otrzymać wsparcie od osób trzecich, które dostarczyły im fałszywe dokumenty tożsamości. Po ucieczce zostali złapani w Niemczech, Austrii i Turcji.
Problemy psychiczne w kontekście
Incydenty te wychodzą także na światło dzienne krytycznych warunków w psychiatrii sądowej, jak przedstawiono w rocznym raporcie Europejskiego Komitetu ds. Zapobiegania Torturom (CPT). Okazuje się, że tego typu placówki często borykają się z problemami strukturalnymi, takimi jak przeludnienie i braki kadrowe. Głośny Ludzie i prawa Stwierdzono, że szczególnie psychiatria sądowa często musi borykać się z niemożliwymi do utrzymania warunkami, które sprzyjają zaniedbaniom i stanowią zagrożenie dla pacjentów.
W ramach ugody pomiędzy sprawcą a ofiarą wszyscy czterej oskarżeni zaoferowali asystentowi pielęgniarskiemu kwotę 5000 euro lub już ją przekazali. Pozwany ma jednak trudności finansowe i nie byłby w stanie od razu spłacić sprawy. Oprócz wyraźnych konsekwencji prawnych, kwestionowane może być także zdrowie psychiczne zaangażowanych osób, a jest to aspekt często zaniedbywany w dyskusjach społecznych.
Proces mężczyzn ma potrwać do połowy lutego i trwać łącznie dwanaście dni. Tymczasem społeczeństwo będzie musiało zastanowić się na dużą i małą skalę, w jaki sposób można ulepszyć sposób, w jaki postępujemy w naszych czasach z osobami chorymi psychicznie, aby uniknąć takich incydentów.