Nietrzeźwy grozi niebezpieczeństwo: rowerzysta prawie wpada do stawu przy kościele parafialnym!
Trzeba było ratować 65-letniego rowerzystę z Pfarrkirchen, który groził, że wpadnie do miejskiego stawu. Przyczyna wypadku: alkohol.

Nietrzeźwy grozi niebezpieczeństwo: rowerzysta prawie wpada do stawu przy kościele parafialnym!
W Pfarrkirchen, w dzielnicy Rottal-Inn, doszło do niezwykłego zdarzenia, które wezwało na miejsce straż pożarną i policję. 65-letni rowerzysta upadł i groził, że wpadnie do miejskiego stawu. Co zaskakujące, mężczyzna był w stanie utrzymać się krawędzi jazu, zapobiegając jeszcze gorszemu wynikowi PNP zgłoszone.
Do wypadku doszło na żwirowej ścieżce w Ringallee. Rowerzysta jechał nielegalnie chodnikiem z Ratuszu II w kierunku Gartlberg. Wciąż nie jest jasne, jak doszło do upadku. Ale jedno jest pewne: mężczyzna mógłby łatwo wpaść do stawu, gdyby nie miał sprawnej ręki i nie trzymał się jej.
Akcja ratownicza prowadzona przez straż pożarną
Ochotnicza straż pożarna z Pfarrkirchen została szybko zaalarmowana i przybyła na pomoc z łodzią ratunkową. Dzięki ich szybkiej interwencji mężczyzna został uwolniony od kłopotów. Na szczęście odniósł jedynie lekkie obrażenia. Jednak po zarejestrowaniu wypadku policja ustaliła, że rowerzysta był pod wpływem alkoholu. Doprowadziło to do pobrania krwi i wszczęcia postępowania karnego za jazdę pod wpływem alkoholu.
To kolejny dowód na to, że bezpieczeństwo na drogach powinno być najwyższym priorytetem. Nawet jeśli rowerzysta miał szczęście, nie należy lekceważyć konsekwencji spożycia alkoholu podczas jazdy. W takim przypadku zabawa na dwóch kółkach może szybko przerodzić się w poważne niebezpieczeństwo.
Lokalne gazety często donoszą o dziwacznych i emocjonujących wydarzeniach z życia codziennego. Podobnie jest w przypadku tego zdarzenia, które nie tylko wskazuje na niebezpieczeństwa, ale także na ich zdumiewające zwroty akcji. Bądź bezpieczny i odpowiedzialny podczas podróży!